Inne

TOP 5 męskich perfum na jesień 2021

​Typowo jesienna aura zaczęła dominować za oknem. Zimne poranki, deszczowe wieczory i pochmurne dni towarzyszyć będą nam jeszcze co najmniej przez kilka tygodni. Aby je ocieplić i rozgrzać warto postawić na otulające perfumy. Pozwolą one zapomnieć o jesiennej słocie. Jakie jednak zapachy pasują do jesiennych płaszczy dżentelmenów i eleganckich kaszkietów z szalikami w kratę? Oto zestawienie najmodniejszych perfum na jesień 2021 dla niego.

Jakie są jesienne męskie perfumy?

Jesienne perfumy bardzo łatwo rozpoznać. Wyróżniają się tym, że są bardziej aromatyczne. Wonne i intensywniejsze niż letnie zapachy. Dłużej utrzymują się na skórze i pachną mocniej, przez co też mogą być postrzegane jako te przytłaczające czy obezwładniające. W połączeniu z niskimi temperaturami i wiatrem takie zapachy będą jednak idealne. Ogrzeją, otulą, dodadzą energii i chęci do działania. Jesienią panowie najczęściej sięgają po mocne mieszanki przyprawowe, orientalne, na bazie wanilii, imbiru, cynamonu. Dużym zainteresowaniem cieszą się też pachnidła z dodatkiem woni drewna, tytoniu czy skóry. Prawdziwi eleganci na perfumeria.pl/collections/roberto-cavalli szukają więc włoskiej klasyki w wydaniu Roberto Cavalli, ceniący awangardę dżentelmeni sięgają natomiast po takie pozycje jak różowe JOOP! Homme, które łączą świeże wonie z rozgrzewającymi akordami cynamonu i kardamonu.

Jakie perfumy na jesień wybierają mężczyźni?

Oprócz włoskich propozycji Roberto Cavalli i oryginalnych JOOP!Homme w czołówce męskich jesiennych perfum znajdują się też takie klasyki jak Dolce&Gabana The One. Są one kompozycją drzewno-przyprawową. Na rynku pojawiły się w 2005 roku i od razu podbiły serca panów lubiących mocne, przyprawowe akordy. W pachnidle tym wyczuwalna jest bowiem intensywna woń bazylii, kolendry i gorzkiego grejpfruta, a także rozgrzewający imbir, kardamon, tytoń, bursztyn i cedr. Dolce&Gabana The One to propozycja elegancka, a zarazem bardzo męska.

Klasycznym męskim zapachem na jesień są też perfumy stworzone w 1988 roku przez Jeana-Louisa Sieuzac i Michela Almairac. Dior Fahrenheit, bo o nich mowa od lat mają całą rzesze wiernych fanów. Zachwycają się oni mocną kompozycją zapachową, która określana jest jako kwintesencja męskości. Pachnidło zawiera w sobie nuty lawendy, cedru, kwiatu muszkatołowca, mandarynki, głogu, rumianku, cytryny, bergamotki, fiołka, drzewa sandałowego, wiciokrzewu, goździka, jaśminu, konwalii, wetywerii, skóry, piżma, bursztynu, paczuli i bobu tonka. Bogactwo składników sprawia, że Dior Fahrenheit to perfumy wyrafinowane, nieco mroczne, pasujące do garnituru, a także skórzanej kurtki.

Yves Saint Laurent Opium Homme to również gorąca propozycja na jesień. Orientalne nuty pachnidła otulają jak ciepły szal i dodają mocy. Po raz pierwszy perfumy te na rynku pojawiły się w 1995 roku i od razu zyskały status kultowych. Są eleganckie, a zarazem orientalne. Mocne i intensywne. Pachną czarną porzeczką, anyżem, pieprzem, galangal, wanilią, balsamem toul, cedrem.

Artykuł partnera

Zobacz również

Komentarze (0)

Zostaw komentarz ⇾