Badanie nasienia - kiedy warto?
Niepłodność najczęściej jest kojarzona jako efekt dolegliwości kobiet (chorób czy innych zaburzeń zdrowotnych). Zdarza się jednak, że problem tkwi po stronie mężczyzny. Procedurą, która ujawni ewentualne nieprawidłowości jest badanie nasienia - to podstawowy marker określający płodność u panów. Warto wiedzieć o tych badaniach więcej - zwłaszcza, że są mało inwazyjne a bardzo miarodajne.
Kiedy wykonuje się badanie leczenia?
Zanim przejdziemy do opisu, na czym dokładnie polega badanie spermy i co pozwala ono sprawdzić, to wyjaśnimy, kiedy stosuje się tę procedurę. A bardzo często pojawia się ona jako pierwsze badanie podczas szukania przyczyn problemów płodności pary.
Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ badanie nasienia jest względnie tanie (kosztuje około 120 złotych). Stosunkowo łatwo też wykluczyć lub potwierdzić czynnik męski. W przypadku kobiet szukanie przyczyn niepłodności może być o wiele bardziej skomplikowane. W grę wchodzi też nakładanie się na siebie wielu czynników. Badanie nasienia na starcie pomaga określić właściwego pacjenta i to na nim skupić całą uwagę.
W niektórych przypadkach powtarza się badanie spermy lub wykonuje się je na późniejszym etapie diagnostyki. Najczęściej ma to miejsce, gdy lekarze sądzą, że przyczyną dolegliwości nie są problemy kobiece, jak ustalono pierwotnie. Można podejrzewać, że wynik pierwszych badań nasienia nie był z jakiegoś powodu wiarygodny (do tego jeszcze wrócimy) i należy je powtórzyć.
Jak wygląda badanie nasienia?
Dla wielu mężczyzn temat ten może być krępujący, jednak kliniki leczenia niepłodności starają się, aby cały proces był jak najbardziej komfortowy dla pacjenta. Dlatego właśnie są dwie możliwości oddania próbki materiału.
Pierwszy wariant zakłada pobieranie spermy w specjalnie przygotowanym, kameralnym pokoju w klinice, w którym pacjent się masturbuje. Druga możliwość dopuszcza, że materiał do badań można też przywieźć do kliniki, jednak nie później niż do 45 minut od pobrania. W obu tych przypadkach nasienie powinno być oddane do sterylnego pojemniczka. Rolę tę pełni z reguły pojemniczek na mocz dostępny w aptece.
Uwaga! Przed badaniem należy zachować wstrzemięźliwość seksualną przez co najmniej 5 dni. Często zaleca się, by było to 7 dni. Wszystko po to, by badania były wiarygodne i odzwierciedlały rzeczywisty stan zdrowia badanego.
Badanie spermy - co daje?
Bardzo ważne jest, by uświadomić sobie, co tak naprawdę bada ta procedura. Na samym wstępie powiedzieliśmy już, że badanie spermy jest podstawowym markerem płodności u mężczyzn. Dzięki niemu można zbadać takie parametry jak:
- liczba i jakość plemników,
- ocena ruchów plemnika: średniej prędkości przeciętnego toru, średniej prędkości ruchu postępowego, średniej amplitudy bocznych odchyleń główki, a także wiele innych.
Najbardziej wiarygodne badanie spermy to Ogólne Badanie Nasienia CASA (z ang. Computer Assited Sperm Analyses). Dlaczego? Ponieważ jest ono w pełni wystandaryzowane. Czyli można wykonywać je w różnych laboratoriach i wyniki będą porównywalne.
Jeśli mężczyzna korzysta z badań niestandaryzowanych, to należy pamiętać o uzyskaniu dokładnego opisu badania oraz jego wyników. W innym wypadku wiadomości te mogą być niewiarygodne do zestawiania ze sobą różnych wyników oraz ewentualnego diagnozowania.
Więcej o samym badaniu nasienia można przeczytać na stronie np. https://www.klinikainvicta.pl/nie-moge-zajsc-w-ciaze/diagnostyka-mezczyzny/. W razie dodatkowych pytań, można skontaktować się z placówką medyczną i poprosić o bardziej szczegółowe informacje.
Jak oceniać wyniki badania nasienia?
Warto wiedzieć, że są ogólne normy dotyczące parametrów spermy. Opracowane one zostały przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). Każdy diagnosta powinien opierać się na aktualnych normach.
Niepłodność męska - i co dalej?
Problemy z jakością nasienia nie oznaczają od razu, że marzenia o własnym dziecku są nierealne. To w końcu niepłodność, czyli stan odwracalny. Swoje zdrowie należy jednak powierzyć specjalistom, którzy pomogą znaleźć przyczyny zaburzeń i je skutecznie zlikwidować. Dzięki temu będzie można zrealizować plany o własnej rodzinie.
Materiał zewnętrzny
Komentarze (0)
Zostaw komentarz ⇾