Śniadaniowy ojciec
Czyli dziś kilka słów o tym, jak sobie radzi zabiegany ojciec w porannym szuraniu kapciami po kuchni między lodówką a stołem. Ameryki nie odkryję, ale może podrzucę pomysł na najbliższe śniadanie (a wcześniej zakupy;) innemu zabieganemu ojcu?
To po kolei, zdjęcia i podpisy:)
Krojenie chleba i smarowanie masłem, serkiem itp...odpuszczamy;) zakładamy optymistycznie, że aż tak nieprzytomni rano nie jesteśmy:P
Chleb żytni na zakwasie + masło + ser żółty + czerwona papryka + kiełki rzodkiewki (przyznaję bez bicia, że kiedyś nie miałem pojęcia, że coś takiego istnieje...żonka mnie uświadomiła w temacie kiełków i teraz nawet zdarza mi się toto zjeść ze smakiem;)
Chleb pszenno-żytni na zakwasie + ser biały + pomidorki koktajlowe + kiełki brokuła
Chleb pszenny na zakwasie + twarożek naturalny + domowy dżem z porzeczek
Chleb żytni na zakwasie + twarożek naturalny + domowy dżem z truskawek
Chleb pszenno-żytni na zakwasie z pestkami dyni + twarożek naturalny + domowy dżem z renklody
Tak, jesteśmy dżemożercami:D w dodatku tak się świetnie składa, że żonka jest 'dżemorobem';), więc w sezonie owocowym produkcja wre w najlepsze... w swoim czasie będą i przepisy na dżemy, obiecuję!
I uprzedzając nasuwające się być może pytania - nie, nie jemy TYLKO dżemów i kiełków, śniadania/kolacje to temat-rzeka, więc będzie jeszcze nie raz poruszany;)
Komentarze (0)
Zostaw komentarz ⇾